Witam
Nie miałem wiele okazji wczesniej jezdzic dieslami więc nie wiem czy jest tak samo czy tez jak w benzynce.
Moje pytanie dotyczy skrzyni biegów a konkretnie jej płynności podczas zmian biegów na zimnym silniku i skrzyni.
Czytalem gdzies na forum zagranicznym ,że to norma w Octaviach bo są słabe synchroizatory.
Postanowiłem więc Was zapytac.
Po odpaleniu przez pierwsze 10 - 15 minut wyczuwalna jest niepłynna zmiana biegów objawiająca sie lekkim szarpnięciem po puszczeniu sprzegła.
Staram sie dodawac gaz delikatnie i puszczac sprzegło powoli, ale najczesciej i tak sie nie uda.
Najbardziej odczuwalne jest to z 2-ki na 3-ke.
Pozostałe biegi praktycznie ok.
Po 10 minutach jak silnik sie nagrzeje, wszystko wraca do normy, to znaczy nie musze juz myslec o zmianie biegów, tylko normalnie jechac i wszystko jest plynne.
Troche mnie to irytuje i zanim pojade do serwisu(auto na gwarancji) chcialem wiedziec czy usłyszę ,że to norma czy coś nie tak.
Dziekuje
Pozdr
Nie miałem wiele okazji wczesniej jezdzic dieslami więc nie wiem czy jest tak samo czy tez jak w benzynce.
Moje pytanie dotyczy skrzyni biegów a konkretnie jej płynności podczas zmian biegów na zimnym silniku i skrzyni.
Czytalem gdzies na forum zagranicznym ,że to norma w Octaviach bo są słabe synchroizatory.
Postanowiłem więc Was zapytac.
Po odpaleniu przez pierwsze 10 - 15 minut wyczuwalna jest niepłynna zmiana biegów objawiająca sie lekkim szarpnięciem po puszczeniu sprzegła.
Staram sie dodawac gaz delikatnie i puszczac sprzegło powoli, ale najczesciej i tak sie nie uda.
Najbardziej odczuwalne jest to z 2-ki na 3-ke.
Pozostałe biegi praktycznie ok.
Po 10 minutach jak silnik sie nagrzeje, wszystko wraca do normy, to znaczy nie musze juz myslec o zmianie biegów, tylko normalnie jechac i wszystko jest plynne.
Troche mnie to irytuje i zanim pojade do serwisu(auto na gwarancji) chcialem wiedziec czy usłyszę ,że to norma czy coś nie tak.
Dziekuje
Pozdr
Komentarz